Nie ma to jak przejechać 200 kilometrów do Wrocławia, by zamiast podziwiać najsznakomitsze zabytki miasta, przedzierać się na azymut przez pole pełne resztek kukurydzy. Fajnie było Historia też wspaniała.
Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebek
Ostatnio edytowany 2013-11-22 23:52:02 przez użytkownika sebastian - w całości zmieniany 1 raz.