Znaleziona na trasie keszowo-rowerowej z Azymut. Kiedyś z tej drogi krzaczastej rezygnując nazbyt już wieczorową porą idąc - mając przy okazji w głowie ten wypadek, nastąpił w tył zwrot do home, ale w dzień nie straszy i krzaczki też widać, co by je jakoś ominąć.Bardzo ciekawa historia kesza - dziękuję.
Ostatnio edytowany 2013-12-07 22:37:06 przez użytkownika Brym - w całości zmieniany 1 raz.