W końcu jakaś normalna ksinka. Na pierwszym etapie są już drobne "mikroślady" - pojemnik chyba za wysoko. Gorzej jest jednak z samym pojemnikiem finałowym - okoliczne gryzonie powiedziały nam w zaufaniu że pojemnik bardzo dobry - cała pokrywka jest ogryziona wokół, obok pojemnika pełno wiórów. Pojemnik utracił szczelność. Ogólnie multaczek przyjemny.