Przed wyruszeniem po kesza nie przeczytałem logów i oczywiście na 100m prze mostkiem pojawiło się bagno. Nie ryzykowałem, wróciłem i zaatakowałem z drugiej strony. Tam już bez problemu nawet buty suche
Skrzynki trochę się naszukałem. Chyba dwa razy resetowałem GPS, a jak już znalazłem to pokazywał 8m. Jak dla mnie to najtrudniejszy kesz w KPN, a mam już prawie komplet. TFTC