Dzięki przeczytanemu opisowi skrzynki sprawnie dotarliśmy na miejsce. Do poszukiwań wykorzystywaliśmy chwile w których pobliski traktorzysta jechał do nas tyłem. Po udanym wpisie zniknęliśmy w drzewokrzaczorach udając się, z piosnką na ustach, po następne kesze, dziękujemy!