Skrzynka, nad którą się zastanawiałem już od jakiegoś czasu. Przejeżdżając obok, stwierdzamy szybko, że podejmujemy wyzwanie. Startujemy, instrukcja w łapę i dochodzimy do pierwszego etapu. Tu bardzo szybko. Drugi etapdłuzej, konsultacja z Marvetem. Wydaje mi się, że skrzynki tu nie ma. Próbujemy dalej z myślą, ze wrócimy. Trzeci etap trochę dłużej, ale udało się. Trochę wilgotne wnętrze. Czwarty etap bez pojemnika, ale udało sie odczytać. Bez symbolu z 2. skrzynki udajemy sie na finał. Trochę błądzenia. Jane

znalazła to czego trzeba ze wskazówki, i dalej konsternacja. Po chwili kesz jest nasz. Piękne pokzanie tragicznej historii. Wszyscy z zadumą czytali na pomniku inskrypcje. Przychodzi na myśl tylko: "Nigdy więcej wojen". Zadanie wykonaliśmy. Dzięki wielkie.
Obrazki do tego wpisu:nagroda dodatkowa na finale