2013-09-10 09:44
Ambasador
(
43)
- Komentarz
Dowiedziawszy się, że za półtora miesiąca zamykają MiliMoi, wybrałem się tam, po raz raczej ostatni. Kiedyś bywałem częstszym gościem, to było jedno z tych miejsc, czekolada z bitą śmietaną - najlepsza w promieniu kilkudziesięciu kilometrów, takoż szarlotka, a bujawka na tarasie, ajko miesjce spożycia - jedyna w swoim rodzaju.
Byłem.
Atmosfera grobowo-dworcowa: widać nie ja jeden chciałem jeszcze zdążyć "nabyć się" w MiliMoi, bo to miejsce, ten klimat... dużo zamówień, dużo ruchu, dużo nerwów... Nie tak chciałem to miejsce zapamiętać.
Summa sumarum nie znalazłem skrzynki, nawet szukać mi sie odechciało, ot - wsiadłem na rower, odjechałem...
Tak jakoś dziwnie będzie w Podkowie bez MiliMoi...