Nocne Keszowanie z Klasą. Plebek postanawia dostarczyć nam jeszcze większej adrenaliny..Wieżyczka nie wyglądała na straszną, ale po wejściu do środka...dobrze że było ciemno i pewnych detali po prostu nie było widać

. Do zdobywania kesza panowie tradycyjnie wyznaczyli mnie. Celicka widząc uginajace się pode mna nogi dotrzymała mi towarzystwa. Dzięki!
Skrzynka schowana wrednie - ddy już pokonałam strach i weszłam gdzie trzeba, musiałam wykonać na wysokościach cyrkowe akrobacje

. Uwielbiam takie skrzynki! Celicka - dzięki za widoki z dachu! Panowie - nawet we trzech nie zastąpicie mi Dombiego w dodawaniu otuchy

. Ale staraliście się dzielnie tam z dołu...