Tu był dziwny pan. Jedrzej180 wysłany po skrzynkę, a my odwracamy uwagę nudzącego się jegomościa. On nic - tylko na J180 łypie, my kankana prawie tańczymy, a on w drugą stronę patrzy. Na szczęście i tak nic nie mógł podejrzeć. A potem do Ziemowita spacerkiem poszliśmy... dziękujemy!