Niedzielny poranek hym co by tu porobić? No dobra daleko nie jest, możemy troszkę połazić. I tak znalazłyśmy się razem z Maleską na miejscu

oj ale kurcze powiem szczerze, że namęczyłyśmy się i to sporo z dostaniem do skrzyneczki. Na szczęście wybrałyśmy jedne z gorszych ubrań na tą wyprawę

Miejsce fajne, dosyć spory obszar. Ale po ciemku na pewno byśmy tej skrzynki nie podjęły

Szybki wpis, wymiana GK, dorzucenie zaczarowanego ołówka dla następnych keszerów

szkoda tylko, że nie było żadnych certyfikatów. Ogólnie dzięki