a ja się tak łatwo nie poddaję i dziś oczywiście, że się udało. Moją wcześniejszą poraszkę naprawiłem. Zrobiłem serwis generalny skrzynki: nowe pudełeczko, worek, logbook, torebeczka. Nie chciałbym, żeby kolega GiTosław obraził się na nas za takie komentarze. Skrzyneczkę wcisnąłem trochę głębiej i na tyle ile się dało przymaskowałem. Nie oceniłem.