Kiedyś zimą się nie udało. tym razem poszło lepiej, choć kordy chyba rzucały gdzie inedziej. Tym razem frytki też odpuściłem, po obfitym obiedzie w barze koło dworcaMiejsce odwiedzone podczas kolejnej, aczkolwiek krótkiej wizyty w Giwicach. PozdrowieniaDzięki za kesza :)