Niestety ludzkie odchody w reklamówkach kompletnie mnie zniechęciły. Po drugiej kupie i pobieżnym rzuceniu okiem (wiele innych reklamówek z niespodzianką) oddaliłam się. Może wrócę zimą. Niemniej i tak dziękuję za możliwość obejrzenia bramy Grohmana, robi wrażenie! Dziękujemy i pozdrawiamy;)