Zabie doły to jedne z moich ulubionych miejsc.. co do keszyka to ścieżka strasznie zarośnieta..ale doło radę po drodze uwaga na "ludzie niespodzianki"Wstążeczkę wypatrzyłam choć już jest bardziej brązowa niż czerownai skrzynka równiez szybko namierzona. A no i Żywiołak!!lubimy, lubimy :)