Zagadka rozwikłana, podjęta razem w spólce z o.o. Skrzynkę byłem zmuszony zajumać na parę godzin w związku z wszędobylskimi oczami robotników pracujących na budowie, a potem jakichś ziomeczków, które upatrzyły sobie miejscówe na ploteczki centralnie "na rogu". Jednakże melduję iż kesz wrócił jak kopciuszek o dwunastej na swoje miejsce. TFTC!