Znaleziona podczas wyjazdu "służbowego". Znaleziona bez problemu, chociaż najpierw zacząłem rozkopywać "podejżany" dołek. Ale po wykopaniu kilku ułamków dachówek i pobrudzenia rąk po łokcie znalazłem właściwe miejsce ukrycia. Faktycznie pachnie osobliwie.