Kolejne Śląśkie spotkanie... Nic ien zawiodło-pogoda,ludzie,atmosfera,kesze,organizacja. Mimo minimalnego spóźnienia dało się odczuć geokeszerski klimatNo i oczywiście końcowe zwieńczenie spotkania,tzn palenie? topienie? Marzanny. Oj szkoda było ją wyrzucaćPodczsa spotkani dowiedizałęm się wiele ciekawych rzeczy ;)