To jest kesz który powinien trafić na listę zabytków. Oryginalna biała puszka dalej jest na miejscu, na szczęście znalazłem ją w miejscu ukrycia a nie w bagnie :). Same mokradła dają z siebie teraz solidne 20%, bo wyobrażam sobie że w "normalnych" warunkach jest dość ekstremalnie. Dziękuję za keszową przygodę, zostawiam gwiazdkę. TFTC