Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Logs THOMAS MYRTEK    {{found}} 104x {{not_found}} 1x {{log_note}} 1x Photo 2x Galerij  

4888002 2025-07-22 12:21 Aanbeveling LadyMoon (user activity5773) - Gevonden

Tutaj w zasadzie niemal biegiem lecieliśmy, bo czas naglił i trzeba było do tych Gliwic wracać do mechanika a to jeszcze na dodatek kesz multi, więc nie wiadomo ile tych etapów ma być, ale na szczęście był tylko jeden, ale za to jaki fajny 🙂 Potem na kolejne szczęście finał znalazł się w kierunku naszej drogi powrotnej, więc już w ogóle super.

Jak już podeszliśmy do skrzynki to się okazało, że tam się trochę już popsuło i nie chciało nam zadziałać. Jeden kabelek jest wyrwany i dlatego musieliśmy zdjąć obudowę od baterii, żeby zewrzeć kabelek do sprężynki na krótko. Wymiana baterii nic nie pomogła, bo mechanizm nadal nie działał. Charon jako rasowy i zawodowy elektronik zastanowił się nad formą komplikacji urządzenia elektrycznego i wg niego czegoś tu brakowało, żeby uruchomić mechanizm.

Zdemontował wszystko i trzymając w ręku bez obudowy zarówno kabelki jak i baterie, i zwierając je - nareszcie mechanizm zadziałał, ale potrzebowaliśmy do tego 4 rąk, co też akurat tyle mieliśmy ( nie licząc łap Podmiota) 😉  

Winda po chwili perfekcyjnie zjechała na dół odkrywając dla nas swój wielki skarb. Uff... to był długo wyczekiwany moment 😉 Niesamowity patent no i pomysł. Byliśmy pod wrażeniem 😉 

Po wpisie do logbooka zmieniliśmy polaryzację napięcia i winda wróciła na swoje pierwotne miejsce.

Wszystko oczywiście poskładaliśmy jak było, ale naszym zdaniem mechanizm, w którym są baterie jest do naprawy lub wymiany.

To był bardzo emocjonujący kesz, och... i warto było po niego się przejść.

Na tą chwilę to by było na tyle jeśli chodzi o SY, bo do Gliwic już trzeba wracać a jeszcze dziś wieczorem musimy być już w Trójmieście. Ale co się udało liznąć projektu to nasze 😀

Jeszcze zapewne tu wrócimy, bo jest po co, a takich keszy nam właśnie trzeba, bo dość mamy już zbierania ciągłych fiolek.

Wielkie dzięki za tą skrzynkę i za te emocje.

Wraz z niezastąpionym Charonem oraz naszym niestrudzonym wędrowcem - kotem Podmiotem OP8JJJ 🐈‍⬛