A tutaj miejsce spojlerowe pełne wody niczym basen i ....puste. Dokoła też nic nie widać było ani nic nie leżało, co by było keszem, więc zdecydowałam się na reaktywację, bo akurat miałam ze sobą pojemnik. Nie chciałam dawać kesza do wody, innych szczelin nie za bardzo tam było widać, więc ukryłam w pniu dosłownie 2-3m od spojlerowych drzew. Zresztą, chyba nawet widać ten pieniek na spojlerze. W razie W - wrzucam foto.
Afbeeldingen in deze log: