2025-05-16 11:38
Krokodylek58
(
0)
- Notitie
Pogoda od rana była dość zdradliwa - deszczowe chmury z drobnymi przejaśnieniami i zapowiedziami burzy, która na szczęście się nie pojawiła. Mimo wszystko spacer po mieście był całkiem klimatyczny.
Kesza znalazł mój towarzysz wyprawy, bez większych trudności i komplikacji. Za to najwięcej czasu zajęło nam zorganizowanie odpowiedniej liczby uczestników do przeprowadzenia nocnego obrzędu przy dźwiękach "Moja Ulijanko". Ostatecznie udało się przekonać paru przechodniów, chociaż niektórzy dziwnie patrzyli kiedy zaczynaliśmy śpiewać i odtwarzać choreografię.
Nie spodziewaliśmy się, że znajomość tradycyjnych zabaw dziecięcych będzie kluczowa. Ale udało się!
Dziękujemy za świetną zabawę. Zostaliśmy rytualnie oczyszczeni i gotowi na kolejne przygody.