W drodze na niedzielnym obiadek. Początkowo bylo tylko info, że jest tu skrytka, po dotarciu na miejsce i przeczytaniu na głos jej nazwy od razu zostałam uraczona pocałunkiem. Dobrze, że mąż był że mną, bo wcześniej nie przeczytałam wskazówki aby zabrać kogoś wysokiego i faktycznie sama bym nie sięgnęła.