W końcu minęły wakacyjne miesiące, już jesień, a ja znalazłem nieco czasu by zacząć logować liczne zaległości. Pod względem keszerskim były to chyba najsłabsze wakacje od kiedy zacząłem przygodę z geocachingiem, co nie oznacza, że był to nieudany czas. A że minęło już nieco czasu od znalezienia skrzynki, niestety moje wpisy będą dosyć lakoniczne.
W letnich planach była wyprawa rowerowa, do końca nie mogliśmy się zdecydować za to skąd i dokąd. W końcu, niemal w ostatniej chwili zapadła decyzja, że jedziemy z Braniewa do domu, mniej więcej wzdłuż Pomorskiej Drogi Św. Jakuba. Pogoda nam sprzyjała, może było nieco za gorąco, ale że i tak wyjeżdżaliśmy wcześnie rano, zbyt to nie przeszkadzało. I tak siódmego dnia, po przejechaniu 500 km dotarliśmy do domu.
Pierwsza skrzynka znaleziona w dniu dzisiejszym, bez większych problemów.
Dziękuję za założenie skrzynki i pokazanie ciekawego miejsca.
Serdecznie pozdrawiam Założyciela i do spotkania na keszerskiej ścieżce.
Jacek
Logs 
161x
3x
0x
2x 
3581) 
