Oj jako mieszkaniec Łazisk Górnych od dawna ostrzyłem sobie ząbki na tą skrzyneczkę. W końcu została zdobyta w trakcie spontanicznego wypadu ze szwagrem

trochę mięska poleciało ponieważ było już ciemno jak podjechaliśmy pod hałdę, wg garminka mieliśmy do przejścia na przełaj jakieś 550m - survival jak się patrzy

polecam zdobycie hałdy w ciemnościach, widok na oświetlone miasto i hutę robi wrażenie. W drodze powrotnej wdepnąłem w jakąś minę poślizgową (mam nadzieję że to na szczęście

totka muszę puścić)