Miejscówka zaanektowana przez nieproszonych, ale godnych gości (fot. 1). Kesz wygarnięty za pomocą długiego kija i po wpisie przełożony do dziupli w sąsiednim drzewie (fot. 2).
PS. Ten beton na zwieńczeniu ściany beznadziejny :(
Afbeeldingen in deze log:Jeden ze skrzydlatych gości