Po popadnie jakby się ochłodziło . Już myślałam że trzeba będzie się załapać za na trzepanie pierzyn , ale na szczęście mym oczom ukazał się inny obiekt. ślepota ludzka nie zna granic trzeba było obejść go kilka razy zanim kesz się ukazał. Wiosenne wietrzenie głowy. Dzięki