Przyjechałem z rodziną w Karkonosze z Gdańska. Dostałem permisję na nocne zbieranie skrytek. Tutaj dotarłem, ale dopiero na miejscu zauważyłem, że ostatnie odnalezienia są z przed kilku lat. Miejsce znalazłem zgodnie z podpowiedzią, ale skrytki brak... Mimo wszystko dziękuję za pokazanie miejsca i przygodę. Pozdrawiam z Gdańska.