Pojechałem nadrobić wczorajsze braki, dziś wcześniej więc liczę na otwartą bramę na zamku.
Tu zaglądam wcześniej, drive in na 46 m. Trochę rodzinek sobie spacerowało ścieżkami ale dałem radę, bez zwracania uwagi.
Intuicyjnie podjęta, za pierwszym ruchem ramienia. Bardzo sympatycznie
mnie kesz zaskoczył - szkoda, że otwieracza na wymianę nie miałem

Dzięki za keszynkę! Żywiecko pozdrawiam