Miło tak pospacerowac o 6 rano po krakowskim - pusto i mozna swobodnie pobobrować.Skrzynka ok, ale logbook chyba do wymiany, bo spuchł i jest poszarpany więc bardzo trudno go zwinąć i włożyć spowrotem , ale się udało. Następcy muszą uzbroić się w coś do pisania co zarazem przyda sie do manewrów z logiem.Pozdrawiam.