2023-06-03 07:02
A walon
(
3139)
- Er is onderhoud gedaan
Wracałem z zamków na Słowacji, przez Zwardoń i Milówkę; od Słowianki było o rzut beretem. Po pierwszej wizycie pozostał niesmak quadowo-motocrossowy; ciekawiło, czy jakieś zmiany nastąpiły. Ponadto uważam, że zdobycie FTF'a kesza do czegoś zobowiązuje.
Zdecydowałem się na drive-ina (legalny); utknąłem 700 m od Słowianki. Dalsza droga i kawał łąki rozdeptane, jakby tu stado krów lub świń dłużej stacjonowało - głębokie błotne doły, droga nieprzejezdna. (tego nie było) GSzB kompletnie zdewastowany na dł. ok. 100 m przez ciężkie maszyny leśne - prowadzenie zrywki drewna to prawo (i obawiązek) leśników w ramach gospodarki leśnej, regulowane ustawą o urządzeniu lasu i operatami; na 100% leśnicy przywrócą drogę do stanu "użyteczności publicznej", tyle że póki co, jeśli z rowerem to tylko na plecach i w "błoterach". Powrót nowowyjeżdżoną drogą po łąkach, wzdłuż lasu, już miejscami skutecznie rozjeżdżoną przez quady na "błotowiska". W sumie, teraz jest lepiej - tylko ⅓ problemów nie do zaakceptowania, a w dodatku nie było spotkania z quadem 'oko w oko' - dokładniej 'ucho w rurę wydechową'. A błoto... to wyzwanie, jak w powojennych Sudetach z czasów "Bazy ludzi umarłych".
Jest potrzeba - jest...
REAKTYWACJA: w tym samym miejscu, możliwe że to samo maskowanie, takie same pudełko. Jedyna zmiana to drzewo ze spoilera ścięte na wys. nieco ponad 1 m, źródło gałęzi, które zaległy na keszu oryginale.
T4TC