2011-09-09 19:00
ronja
(
18065)
- Gevonden
Hello,
Miejsce znane i kiedyś nawet kusiło. Kordy już zmienione ? Te ściągnięte prowadziły podobnie jak Pyrę - w krzaki. On miał ok. 50, ja 35 metrów. Całe szczęście, że drzewo charakterystyczne. Niepokoi mnie jedynie obecność całkiem grubego kabla elektrycznego. Kiedyś był tu słupek (i kontakt na drzewie), teraz leży wszystko na glebie i zagląda do kesza. Mimo ładnego schowka nie wygląda to bezpiecznie. Zastanawialiśmy się ze Sławkiem, co z tym fantem zrobić. Patrząc na stan instalacji obawiam się, że jej demontażu dokonano w sposób mało profesjonalny i najprawdopodobniej nikt w sąsiedztwie nie ma wiedzy o jej "aktywności". Pyra robił kesza "od tyłu", ja za dnia, a ktoś może robić w deszczu. Myślę, że warto poszukać innej lokacji. Po zmroku zalecam rozwagę - także dlatego, że ochronie mogą się nie podobać latający po parkuMożna obniżyć poziom trudności zadania o połowę - nie jest tak strasznie
Zostawiłem GK. Pzdr, Wojtek