Tutaj to się działo. Obecnie poziom wody w schronie tak pod kolano...oczywiście nie wzięlismy z domu woderów. Ale że nie odpuszczamy, to podjęcie "boso ale w ostrogach" - w gumiakach, mimo że woda do nich się przelewała. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin