Znaleziona za drugim podejściem, jako ostatnia w czasie rodzinnej rowerowej wyprawy zielonym szlakiem. Za pierwszym wzięliśmy zbyt dosłownie podpis pod spojlerem i oczywiste zdawałoby się miejsce ukrycia omijaliśmy szerokim łukiem. Pierwszy znalazca wyprowadził nas z błędu, dzięki. Zbiorowy STF z Algidą i Stasiem.