2021-09-12 14:15 Mhonar (2954) - Gevonden
Byl ambitny plan podjecia calej sciezki ale okazalo sie, ze jest lekko niezdobywalna, o tym w odpowiednich komentarzach. Nie sadzilem, ze "zwykla" dziura w ziemi sprawi tyle radochy, mialem jedynie obawy o moj kontuzjowany bark przy wychodzeniu juz na samej gorze ale puszczony przodem Belkaa poradzil sobie z tym swietnie, wiec nie pozostalo mi nic innego jak powtorzyc manewryOstatni raz kesz byl znaleziony jeszcze przed wojna, wiec mielismy watpliwosci czy bedzie, chociaz kto by go tam zabral? No i jednak nie bylo, Belkaa przebobrowal potencjalne miejscowki dosyc dokladnie. Skrzynka mogla w jakis magiczny sposob odpasc i zaginac w odmetach ruchomego podloza. Magnetyczna reaktywacja na miejscu, autorze jesli chcesz, to popraw ja po swojemu, mysle, ze Belkaa opisze gdzie go zreaktywowal. Mnie pozostalo zjechac na dol i sie wpisac, mimo, ze kesza mialem na gorzeDzieki za fajna zabawe!