Późnoletnie szwendanie się szlakiem lubelskich ciekawostek. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.
Pamiętam jakie wrażenie zrobiło na mnie to miejsce kilka lat temu - dziś ku swojemu zaskoczeniu odkryłam, ze teren jest wyczyszczony ze wszystkich ciekawostek, ogrodzenie zniknęło, a sam dom wygląda na nie zamieszkały.