2011-07-23 19:39
tATO
(4035)
- Gevonden
Tu było lekko śmiesznie: z absolutnym zrozumieniem zasad ściemy geokeszowej podejmowałem kesz. Ale tak niefortunnie wytrzepałem logbook, że wpadł gdzieś w trawę. I później szukałem dłuższą chwilę w trawie kesza. Było już ciemno, więc działam z latarką w najlepsze i podchodzi do mnie jakiś młodzieniec z pytaniem: "szuka Pan skrzynki?", no to ja standardowa odpowiedź "a co to jest skrzynka?". Gość wykręcił na pięcie i odchodzi. No to ja do niego, że tak i że tATO jestem licząc na to, że może mnie coś tam kojarzy, a gośc do mnie, że on to się nie bawi, ale wie gdzie jest kesz, bo kumple mu pokazali. A już myślałem, że spotkałem któregoś z zasłużonych toruńskich keszerów :(<br />
Dziękuję za kesz :)