Po mału widać, że ta starówka zaczyna odżywać i nabierać przyjemnego dla oka wyglądu. Gdy byłem tu pierwszy raz 16 lat temu to mocno sie zdziwiłem powybijanymi szybami w kamieniczkach, jakby nie patrzec w reprezentacyjnej częsci miasta... miejsce odwiedzone wspólnie z Nannette, podczas "roztoczańskiego" kawałka urlopuDzieki za kesza :)