2020-08-29 10:14
borek99
(2512)
- Gevonden
Wreszcie czas na długo wyczekiwany urlop. Podróż pociągiem zaplanowana tak żeby we Wrocławiu zaliczyć przerwę na kesze, a później dojechać do Szklarskiej o sensownej porze ;). Najpierw obmacałem całość, ale kesza znalazłem dopiero za drugą "rundą" - zmylił mnie zaskakująco silny jak na mikrusa magnes (w lubuskim takie kesze mają znacznie słabsze magnesiki :P). Sami Wzgórze niestety straszy jak straszyło od lat, niewyobrażalne, że takie miejsce w takim mieście zostało doprowadzone do takiego koszmarnego stanu. Ciekawe czy doczekamy się kiedyś tego obiecywanego remontu (obowiązkowo z odbudową wieży na szczycie!)...