Kesz odwiedzony w czasie drogi na "Misję Mazowsze". Świetna miejscówka jak i sposób ukrycia kesza. Fakt że ciężko jest podjąć bo jest się na widoku - na szczęście jak byliśmy to się zanosiło na deszcz i ludziska się zmyli. Herlawy podjął trud wydobycia kesza, ja kibicowałem i robiłem mu fotki ;)