Logs Jacek Trzmiel - dom rodzinny 11x 0x 1x 4x Galerij
2020-05-12 21:51 izeq (5134) - Gevonden
Ta skrzynka mnie trochę wkurzyła, więc to będzie długi wpis - może komuś skróci liczbę prób podejmowania tej skrzynki ;)
Kiedy pojawiła się ta skrzynka to pomyślałam 'WOW! Dead drop, tematyczny, super nawiązanie do historii o której zwykle nikt nie mówi'. Szykowałam się na gwiazdkę. I może te oczekiwania, trochę mnie dobiły później. Bo oczekiwałam czegoś... wow ;)
No więc jak FTF wisiał, to aż się skusiliśmy. Lapek z bootowalnym linuxem naszykowany, więc jedziemy.
No i na miejscu fail - szukamy i szukamy - no bo przecież oczekujemy ściąganej sztucznej cegły, wmurowanego pendrive'a i wpinania się do usb przy ścianie niczym w geekowskim śnie o amerykańskich dead dropach. Po 15 minutach i dziwnych spojrzeniach plotkujących pań w parku - dajemy za wygraną.
Wracamy popołudniu, obmacaliśmy drzewa, krzaki, ogrodzenie - no fail. Piszemy mail do właściciela - okazuje się, że skrzynka jest.
No to wracamy - już bez pośpiechu, w końcu tyle wisi ten FTF, że jeszcze powisi. Za tym trzecim razem znaleźliśmy i wtedy dopiero się wkur****. Czemu?
Z powodu jednej bardzo mylącej informacji w opisie: DEAD DROP USB Skrzynka.
I gdzie ten USB? Ni ma. Jest za to 'nośnik', no faktycznie w opisie jest nośnik i "narzędzia które mogą lecz nie muszą pomóc w odczytaniu hasła, niezbędnego do zalogowania się." - jednak to narzędzie pod telefonA ja ani Astro nadal nie ufamy założycielowi na tyle, żeby ****** ******** ***** ** ******** (spoiler).
Więc za trzecim podejściem fail, który zmotywował mnie jedynie do zebrania skrzynki, aby zniknęła z mapy na dobre.
Za czwartym razem mieliśmy już pełen rynsztunek - lapka, linuxa na usb * ************. I za czwartym razem się udało, szkoda że tyle to zajęło i opis niestety nie skrócił nam ilości podjętych prób.
P.S. Pisałam, że to będzie długi wpis. Dla plemienia TL;DR, mam skrót obrazkowy:
Expectations:
Reality: