Trochę mi się wizyta na Śląsku przeciągnęła, więc jeszcze zrobiłem niedzielne tournee po okolicy, "obwożąc" jednocześnie koleżankę po jej własnych okolicach, których - jak się okazało - nie zna :)<br />
<br />
Taa, najlepiej się wybrać na kesza pod kościół w niedzielę, o 10:25, kiedy o 10:30 jest msza.. Podjąć zdążyłem, ale podczas wpisu pojawiło się dwóch "spóźnionych" młodzieńców, którzy "brali udział" w rzeczonej mszy zza ogrodzenia. Strój miałem mało "kościołowy", więc nie bez powodu się przyglądali

Na szczęście jednego wkrótce bardziej zainteresowała komórka a drugiego przejeżdżające samochody, więc udało się odłożyć skrzynkę bez "spalenia".