Logs Most Ponińskiego
59x
0x
7x
2008-06-22 00:00
detal
(
649)
- Gevonden
O jaki byłem ucieszony jak z ujrzałem kesza.
Nie zabrałem żadnego osprzętowania, bo wycieczka rowerem nie była planowana. O keszu wiedziałem tyle, że jest gdzieś w zdłuż Wisły. Zobaczyłem to "podeptanie" i już wiedziałem gdzie szukać. To dziwnie wygląda trawka, trawka, blee. Mnóstwo ludzi dzisiaj, słoneczna niedziela. Wszystko fajnie tylko, że mój "miejski" rower nie nadaje się na takie ścieżki rowerowe, są w opłakanym stanie. Na szczęście już trochę dalej do Świętokrzyskiego jest asfalt, a niech tamtę ściężkę to sobie wsadzą.