Za drugim podejściem. Ten magnetic mnie w błąd wprowadził i wczoraj szukałem w miejscach 'oczywistych', nadających się do przyczepienia magnesu. Dziś po e-mailu do przyjaciela, po chwili konsternacji i popatrzenia z ukosa, wypatrzyłem pojemniczek. W sumie miła nagroda po trzech nieznalezionych skrzynkach w dniu dzisiejszym.