O rany... moje piąte podejście do Nepomuka. Odnalezienie wziąłem sobie już za punkt honoru, bo kesz najbliżej domu. Obliczenia za każdym razem poprawne, ale kordy troszkę szalały. Taki magnetyk, nie magnetyk
ciekawe gdzie był przed remontem
w każdym razie dzięki za kesza.