2011-03-06 13:59
Żywcu
(
1962)
- Gevonden
Niedzielny wypad ze Strykerem na Gliwickie kesze i późniejsze, spontanicznie zainicjowane spotkanie z Sebastianem. 1/21. Konieczny okazał się serwis, oczyściliśmy i wysuszyliśmy. Wymieniliśmy ołówek i zmieniliśmy wszelkie folie.
Dzięki za kesz! Żywieckie pozdrowienia!