Logs UWAGA! II LO
32x
1x
2x
2x Galerij
2017-09-24 11:16
Ainka-in-love
(
376)
- Gevonden
Wycieczkę w góry wymyśliłam sobie już w sierpniu, po tym jak się urlopowałam na ziemi kłodzkiej i stwierdziłam, że brakuje mi już niewielu punktów do odznaki Małej Srebrnej GOT PTTK. Potem wymyśliłam, że mogłabym to połączyć z CITO bo nie było wiadome czy w mojej rodzimej miejscowości takowe będzie. Potem pojawił się potencjalny termin i gdy w końcu na mapie zobaczyłam CITO, które odbywało się odpowiednim miejscu i porze to wiedziałam, że się tam wybiorę.
Wiem, że Góry Wałbrzyskie za wysokie nie są, ale właśnie chciałam coś na moje możliwości: dość dawno nie chodziłam po górach no i miałam chodzić sama. Zatem były idealne.
Potem jeszcze dołożyłam Książ, no bo jakże pojechać do Wałbrzycha i Książa nie widzieć? Toż to jak być w Paryżu i Louvre albo Więzy Eiffela nie zobaczyć.
W czwartek rano ruszyłam więc na dworzec i pociąg powiózł mnie na południe. Już po zakwaterowaniu ruszyłam do Książa - zwiedzać zamek i palmiarnię, a potem także zbierać kesze w okolicy i punkty do GOT. Z punktami poszło sprawie, z keszami trochę mniej ale jestem zadowolona.
W piątek przyszła pora na wędrówkę na Borową Górę i do schroniska Andrzejówka. Zeszło mi trochę dłużej niż planowałam, ale mimo pogody grożącej deszczem pod koniec dnia nawet wyszło słońce :)
Sobota czyli dzień eventów. Plan był ambitny ale trzeba było go zweryfikować przez pogodę. Na szczescie dzięki zyczliwosci lokalnych keszerow udało mi sie dotrzec na event i z niego wrócić dość suchą :)
W niedzielę padało trochę mniej więc postanowiłam pozbierać trochę keszy w Wałbrzychu.
Dziękuję za kesza! :)