Drive-in jak marzenie, wydawałoby się że w takim miejscu logbook nie zamoknie, ale niestety - wilgoć spowodowała że był kompletnie nieczytelny. Na szczęście Jeep był rozgrzany - logbook po wysuszeniu "na etnamarsa" wylądował w strunówce - będzie mu sucho i przyjemnie. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin