Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Logs U Iwaszkiewicza    {{found}} 75x {{not_found}} 6x {{log_note}} 0x  

2432439 2017-04-07 23:15 Dombie (user activity1928) - Gevonden

Można by oczekiwać, że po całym tygodniu orki, jedyne o czym będę marzyć w piątek wieczorem to żeby przyjąć pozycję horyzontalną i wreszcie poleniuchować. Była to bardzo kusząca wizja, jednak towarzyszyła jej alternatywa, która zrodziła się z pewnej rozmowy z Werroną na początku tego pracowitego tygodnia. Rzuciła ona w tej rozmowie propozycję kolejnej nocnej keszowej wyprawy, na co ja stwierdziłem, że w tygodniu, to ja w nocy keszować nie będę, bo wówczas następnego dnia będę wyglądał jak zombie. Prawdę mówiąc i tak wyglądam już jak zombie, ale nieprzespana noc mogłaby doprowadzić do kompletnej ruiny. Powiedziałem więc, że możemy pokeszować w nocy, ale dopiero w piątek. No i kiedy skończyłem dziś pracę wysłałem do Werrony SMSowe zapytanie, o której ruszamy "dokończyć Pruszków". Chyba już dawno nie zaskoczyłem jej tak bardzo jak tym zapytaniem . Trzeba tu szybko wyjaśnić, że jedną z wielu zalet Werrony jest umiejętność szybkiego opanowywania szoku powstającego w rezultacie całkowicie nieoczekiwanych zdarzeń. Dlatego po wymienieniu kilku SMSów mieliśmy już ustalone wszystkie szczegóły logistyczne i merytoryczne dzisiejszej wyprawy.

Zaczęliśmy tutaj, czyli w keszu, którego Werrona już kiedyś podjęła. Kesz jest z tych szybkich i doskonale spełnia funkcję rozgrzewki przed bardziej zakręconymi zadaniami. A przy okazji stworzył nam możliwość porozmawiania o kilku tematach bardziej lub mniej zahaczających o osobę głównego bohatera tej skrzyneczki.

Dzięki za pokazanie tego miejsca!