Moja pierwsza znaleziona skrzyneczka

Wybrana dość spontanicznie i losowo spośród znajdujących się niedaleko od Gorzowa. Z domu wyjeżdżałem (rowerem) dość późno i cel podróży też wybrany na ostatnią chwilę także nic ciekawego do zostawienia w środku nie wziąłem więc zawartość skrzynki została nienaruszona. Zrobiłem tylko wpisik w logbooku. Długo na miejscu niestety nie zabawiłem, bo komary cięły mnie niemiłosiernie.