Keszyk ustrzelony w zasadzie od razu. Zlokalizowałem puszkę, ale dałem Greenerowi szansę na odnalezienie. Jakieś 2 miechy temu byłem pod keszem, ale podjęcie uniemożliwił mi pewien sympatyczny działkowicz siedzący na wprost kesza. Dzięki za miejscówkę.Pozdro